Fundacyjne rowerki w książce IFiKlauKa!
Z ogromną radością informujemy, że nasze trójkołowe rowerki są już tak sławne, że występują nawet w książce! A dokładniej w książce wydanej przez zaprzyjaźnioną z nami Szkołę Podstawową Specjalną nr 19 w Kaliszu. Przypominamy, że w tej placówce znajduje się jedna z pierwszych wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego w Polsce!
Kilka słów o wyjątkowej książce
IFiKlauKa to książeczka, która powstała w ramach zajęć Kółka Czytelniczego. Stworzyły ją nauczycielki Pani Marta Wolf (logopeda) i Pani Sylwia Czelusta (nauczyciel bibliotekarz) wraz z uczniami: I – Igą, Fi – Filipem, Klau – Klaudią i Ka – Kacprem – wiecie już więc skąd wziął się tytuł książki 😊 Opiekunem merytorycznym dzieła została koordynatorka kaliskiej wypożyczalni oraz dyrektorka szkoły – Pani Sylwia Baranowska.
Tak o książce napisał znany i lubiany aktor, Artur Barciś: Bajki pisane przez dzieci mają swój niewinny urok. Ta jest szczególnie urocza. Zabawna, oryginalna, z zaskakującą i humorystyczną pointą. Polecam dzieciom i rodzicom. Brawo!
Po takiej cennej rekomendacji nie pozostaje nam nic innego, jak zapoznać się z treścią książki. Uchylimy Wam rąbka tajemnicy i zdradzimy, o czym opowiada bajka.
Szkoła w Kaliszu to nasz wyjątkowy partner. Przymnijmy, że to właśnie tam pilotażowo otworzyliśmy pierwszą wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego, dziś na naszej mapie takich punktów jest blisko 230.
IFiKlauKa – opowieść o niezwykłym poszukiwaniu
IFiKlauKa to nie tylko tytuł książki, ale również imię głównej bohaterki – wyjątkowej dziewczynki, skrzata książkowego, mieszkającego w szkolnej bibliotece. Uwielbiała czytać, szczególnie najbardziej kolorowe książki – wchodziła do nich dzięki swojej magicznej czapce i przeżywała wspaniałe przygody razem z ich bohaterami. Najpierw udała się w odwiedziny do swojej przyjaciółki, księżniczki Klaudii. Okazało się, że księżniczka chciała podróżować po książkach tak jak IFiKlauKa i zgubiła swoją koronę. Bohaterki postanowiły więc ją odnaleźć. Pierwszą książką, do której wskoczyły była „Pięknisia” opowiadająca o koniu o imieniu Iga. I właśnie tutaj pojawia się wątek naszych trójkołowych rowerków – IFiKlauKa oraz Klaudia korzystają z nich, aby dotrzeć do pewnego miejsca. Następnie bohaterki przeskoczyły do książki przyrodniczej, gdzie rozmawiały ze starym dębem o imieniu Filip – jednak i tam nie odnalazły korony. Kolejnym tropem okazała się książka kucharska i spotkanie z makaronem spaghetti – Kacprem. Tutaj na IFiKlauKę oraz Klaudię czekała prawdziwa uczta, ale najpierw trzeba było ukończyć sos według sekretnego przepisu…
Czy bohaterkom udało się odnaleźć koronę i zjeść popisowe danie Kacpra?
Mamy nadzieję, że Was zaciekawiliśmy, ale więcej już nie zdradzimy – zachęcamy do samodzielnego przeczytania książki 😊